2/13/2017

LAST MINUTE VALENTINE'S DAY | #UKlook



Po dłuższej nieobecności powracam w nieco innym klimacie. Aktualnie przebywam w Wielkiej Brytanii, gdzie na ulicach spotykam się z ogromną różnorodnością podejścia do mody. Co mnie tu sprowadza? Przede wszystkim zmiana otoczenia. Dzisiaj prezentuję propozycję stylizacji walentynkowej w wersji last minute, w ostatnio moim ulubionym stylu smart casual. Część outfit'u trafiłam na przecenach przed wylotem. Sweterkowa sukienka jest niezwykle wygodna, a w połączeniu z futerkiem i efektownymi okularami sprawia wrażenie eleganckiego, wyjściowego stroju. Niezależnie od planów, w ten szczególny dzień warto poczuć się wyjątkowo :) Załączony przeze mnie utwór pochodzi z doskonale wszystkim znanego filmu Bridget Jones. Czujecie ten klimat?






Jakie macie plany na 14 lutego?






fot. Blanka

I WAS WEARING

fur – BRAVE SOUL

sweater dress, shoes – Bershka

bag – Miss Sixty

vintage scarf –Burberrys

sunglasses – Escada

2/05/2017

EAST COAST TRIP - RELACJA Z PODRÓŻY | #USASept2016



Jak przygotować się na wyjazd do Stanów – oto jest pytanie. Kiedy macie w planach zrobić sobie wakacje życia albo od życia (jak kto woli), nie zapominajcie nigdy o załatwieniu wszystkich formalności, które mogą mieć istotny wpływ na pomyślną realizację waszego przedsięwzięcia! Podzielę się swoimi doświadczeniami odnośnie mojego samodzielnego wyjazdu do USA pod koniec września 2016. Dodam, że zaplanowane miałam jedynie to że lecę, choćby nie wiem co.

1.      WIZA AMERYKAŃSKA

O wizie należy pomyśleć zanim przystąpi się do kupna biletu a wniosek złożyć jak najwcześniej. Ja wyrobienie wizy zostawiłam na ostatnią chwilę i czekałam na spotkanie prawie dwa tygodnie, bo zostawiłam tę kwestię na okres szczytu wakacyjnego. Koszt wizy to obecnie około 650zł i niestety tego wydatku się nie przeskoczy. Polecam wyrobić sobie wizę w trakcie studiów, wtedy jest namniejsze prawdopodobieństwo odrzucenia wniosku. Moja rozmowa z konsulem trwała około minuty, odpowiedzi na pytania były krótkie i konkretne, a oprócz statusu studenta na pewno pomógł fakt posiadania wizy i bywania w Stanach już wcześniej.

O wizę ubiegałam się samodzielnie i wspierałam się wskazówkami i opisem trzech etapów wyrobienia dokumentu na blogu: >>WSKAZÓWKI DOTYCZĄCE WIZY<<

 

2.      BILET LOTNICZY

Tutaj wcale nie jest tak strasznie jakby się mogło wydawać. Ceny biletów potrafią być naprawdę okazyjne i wcale nie trzeba kupować ich z półrocznym wyprzedzeniem. Na mój bilet polowałam już 3 miesiące przed planowanym wyjazdem i ceny były naprawdę rewelacyjne. Niestety pod wpływem sprawdzania danego terminu linie lotnicze podnoszą ceny i tak też się stało z moim planowanym lotem. Finalnie bilet kupiłam na 2 miesiące przed podróżą za niewiele droższą cenę, a sprawdzając te same loty kilka dni przed wyjazdem – cena ku zdziwieniu nie uległa zmianie. Tak więc w kwestii biletu BEZ SPINY! Swój bilet kupowałam przez portal >>NAJTAŃSZE BILETY LOTNICZE DO USA<< i z punktu widzenia ceny super, natomiast w kwestii opóźnionego lotu lub nie wyrobienia się na samolot – co też mnie spotkało, nie mamy szans walczyć o odszkodowanie gdyż bilet nie był kupiony w linii lotniczej tylko przez portal. Portale zastrzegają sobie prawa do odpowiedzialności za wszelkie niedogodności.

 

3.      UBEZPIECZENIE

Bezwzględnie należy wykupić travelkę na wyjazd. W razie choroby czy wypadku koszty związane z leczeniem są ogromne. Leczenie nawet obywateli USA waha się nie w setkach, a w tysiącach dolarów. W młodości zwróciłam się do lekarza pediatry z przeziębieniem i cena wizyty jakieś 10 lat temu wynosiła około 100 USD, to nie chcę wiedzieć jak jest dziś. Zmiana klimatu potrafi dać we znaki i dała mi popalić na moim ostatnim wyjeździe. Leki typu Thera Flu kosztują w granicach 10-20 USD. Są naprawdę silne i skuteczne.

 

4.      FINANSE

Wbrew pozorom wyjazd do Stanów nie musi kosztować miliony monet. Najdroższa jest kwestia załatwienia formalności, a na miejscu można kombinować. Najlepiej jest polecieć paczką – wtedy koszty nie są przerażające. Nie wiem jak w kwestii wypożyczenia auta, ale tu też podejrzewam, że ekipą jest dużo taniej. Co jest istotne, a czego nie zrobiłam – to wyrobienie karty kredytowej, która niestety ale rządzi w USA. Wszystko wiąże się z jej podaniem – rezerwacje, noclegi etc. Ja operowałam gotówką, co przy dużej sumie pieniędzy nie jest bezpieczne i wygodne.

 

5.      BAGAŻ

Zdecydowanie należy lecieć z pustą walizką! Ja oczywiście nie mogłam się powstrzymać, przecież będę przebierać się trzy razy dziennie na wakacjach (co nigdy nie wychodzi) i zabrałam prawie pełną walizkę. W drodze powrotnej upychałam zrobione zakupy gdzie sie da. W Stanach tak jak i w Anglii co wkrótce zrelacjonuję, naprawdę TANIO robi się zakupy, a wybór jest ogromny – oczywiście w markowych jak i w mniej markowych sklepach.

 

6.      ZWIEDZANIE

Nie jestem aż taką fanką zwiedzania. Lubię zobaczyć jakieś znane miejsca i cyknąć sobie fotkę na pamiątkę, ale najfajniejsze dla mnie jest poznanie miejsca od strony prawdziwego życia w nim. Zjeść w lokalnej knajpie, pospacerować ulicami i poobserwować przekrój ludzi – turystów i mieszkańców, których często bardzo ciężko odróżnić od siebie. Atrakcję są dosyć drogie, ceny są rzędu 100 USD, także wolałam inaczej zainwestować te pieniążki.

 

7.      NOCLEGI

Nocowałam w hotelach 3* i doba kosztowała mnie średnio 25 USD. To naprawdę niedużo, aczkolwiek koszt rozkładał się na kilka osób. W innym przypadku na pewno szukałabym tańszych opcji. Koszt pola namiotowego to około 50 USD za miejsce. Czyli koszt na osobę sporo mniejszy przy grupce osób a przeżycia – niezapomniane ;)

 

8.      CZAS POBYTU

Mój pobyt trwał 2 tygodnie, ale to zdecydowanie za krótko. Myślę, że 3 tygodnie do miesiąca byłoby optymalnie. Jest tyle do zobaczenia....

 

9.      DODATKOWE INFORMACJE

Przede wszystkim należy mieć internet w telefonie i nawigację! W trasie wszystko wyszukuje się na bieżąco przez internet. Noclegi (booking.com albo AirBnB), jedzenie używając wyszukiwania na podstawie preferencji oraz lokalizacji, rozrywki, rezerwacje, muzyka, GPS. Generalnie wszystko. Bez tego ani rusz. Trzeba też zaplanować mniej więcej podróż, co gdzie i jak danego dnia, bo uwierzcie że będąc tam ciężko jest spontanicznie znaleźć tani nocleg, fajne miejsca etc. Wyjazd bardzo mi się podobał, był totalnie w innym stylu niż podróżuje się w wygodnickim stylu życia, ale lecąc ponownie na pewno chciałabym mięć zaplanowane chociaż mniej więcej co chcę zobaczyć danego dnia, ile mil przejechać i gdzie zatrzymać się na nocleg.

 

W razie jakichkolwiek pytań czy własnych uwag piszcie komentarze. W tym roku planuję podróż na zachodnie wybrzeże Stanów. Trzymajcie kciuki aby się udało! :)

Feel free to put some feedback or opinion about EAST COAST TRIP. I have plans to visit WEST COAST this year. Keep your fingers crossed! :)



PHOTOS FROM MIAMI

PHOTOS FROM NAPLES

PHOTOS FROM KEY WEST

PHOTOS FROM MARCO ISLAND

PHOTOS FROM WASHINGTON

PHOTOS FROM NEW YORK CITY

fot. eMKA & her fiancé

ALL RIGHTS RESERVED

Take a look on previous post to see my AFTER SESSION OUTFIT


2016, instagram, logo, media, network, new, social, square icon

Follow me on instagram!