1/20/2017

DRESS LIKE YOU'RE ALREADY FAMOUS | #TRIKIZAKUPOWE

Tak jak obiecałam w dzisiejszym poście skupię się na trikach zakupowych w sieci, które stosuję od długiego czasu. Moje podejście jest subiektywne i opiera się na zdobytym doświadczeniu, każdy może się z tym nie zgodzić lub zastosować w dowolnej kombinacji. Jeżeli temat przypadnie Wam do gustu w kolejnych postach mogę Was zabrać na tour po second handach czy dobrych sklepach, w których się najczęściej zaopatruję. Aby nie było nudno – zaczynajmy!

KROK 1. Nie kupuję na stronach zagranicznych – przede wszystkim chińskich.

Z reguły szukam rzeczy używanych w stanie idealnym lub nowych na Allegro, Vinted, Ebay lub rzadziej sugeruję się czyjąś opinią oraz reklamą i robię zakupy na stronie internetowej sklepu. Brzmi banalnie, ale szukać perełek wśród tysięcy wystawionych rzeczy to jak szukać igły w stogu siana.

KROK 2. Stawiam na jakość, markę i doświadczenie.

Wyszukuję okazji wśród rzeczy i firm, które mnie interesują i są mi znane. Po Atmosphere czy George nie spodziewam się wytrzymałości produktu i satysfakcji z niego. Z resztą nie tędy droga w mojej zabawie. Mowa tu o markach włoskich, francuskich, niemieckich, rzadziej ale także amerykańskich i angielskich.

KROK 3. Robię założenia wyszukiwania.

Interesująca mnie marka, stan idealny bądź nowy z metkami, próg cenowy (niższy od ceny rynkowej).

KROK 4. Dalsze postępowanie.

Jeżeli coś przykuło moją uwagę i spełnia moje kryteria, koniecznie sprawdzam pozostałe przedmioty sprzedającego. Wśród nich mogą znajdować się jeszcze większe okazje w podobnym stylu. Jeżeli tak nie jest to: wielce prawdopodobne, że rzecz jest nieoryginalna lub dana osoba nie przywiązuje wagi do jej wartości.

Co za tym idzie? Na wszelkiego rodzaju aukcjach czy portalach można się targować. I warto – złożenie konkretnej oferty sprzedającemu do niczego nikogo nie zobowiązuje. Jeżeli ktoś się nie zna lub nie przywiązuje wagi do marek, będzie bardziej skory do dogadania się. Ale także osoby, które długo próbują pozbyć się danej rzeczy będą bardziej skore spuścić z ceny i pozbyć się przedmiotu. Dlatego warto skierować takie zapytanie. Jeżeli podoba mi się więcej przedmiotów sprzedającego również pytam o discount w postaci niższej ceny lub pominięcia kosztów dostawy.

To samo dotyczy zakończenia aukcji. Jeżeli nikt nie złożył oferty, czyli rzecz się nie sprzedała, proponujemy kupno za niższą cenę.

Należy także prosić o dokładne zdjęcia przedmiotu – szczególnie metek – aby nie ulec rozczarowaniu. Made in Italy zawsze bardziej wiarygodne niż Made in China, chociaż dzisiaj nawet światowe marki szyją w Chinach...:(. Pytać także o stan i pochodzenie przedmiotu. Powody są różne: podarunek od byłego czy nieudany prezent – na takich rzeczach ludziom nie zależy, a my korzystamy.

Jeżeli coś jest sprowadzone z zagranicy, warto wziąć pod uwagę, że osoba ta zawyża cenę aby zarobić na produkcie. Sama tak robiłam ;) Warto przekalkulować czy rzeczywiście jest to okazja.

Sprawdzać wszelkie dane: nazwy, numery seryjne czy konkretne modele czy istnieją lub czy kiedyś istniały, szczególnie najczęściej podrabianych firm jak Burberry. Wiele informacji znajduje się w internecie w anglojęzycznej wersji.

KROK 5. Sprostowania.

Moje triki nie są zbyt szczególne, ale skuteczne. Nie należy nastawiać się na rzeczy z tegorocznej kolekcji prosto z wybiegu w Mediolanie. Często trafiam na rzeczy vintage lub sprzed kilku lat, ale tutaj działa zasada powtarzalności mody. Czasami dany zakup nie zgadza się z naszym wyobrażeniem, co uważam jest jedynie kwestią zdjęć przedmiotu. Każdy z nas wie w czym mu dobrze w czym niekoniecznie. Trzeba też brać pod uwagę, że popularne trendy będą w cenie, a im bardziej oryginalne rzeczy, tym większe generują okazje – co akurat bardzo mnie cieszy :)

Aby ten bardzo ogólnikowo nakreślony temat Was usatysfakcjonował, należy wiedzieć CZEGO SIĘ CHCE. Jakie marki mam na myśli i w jakich gustuję? Z tym tematem na pewno popłynę przy następnej okazji.

JEŻELI ZNACIE INNE PORTALE AUKCYJNE Z ODZIEŻĄ I AKCESORIAMI – NAJLEPIEJ POLSKIE – PISZCIE W KOMENTARZU !

 

fot. Angela Laskowska | FB: Angela Photos

Take a look on previous post to see more about my WINTER OUTFIT

4 komentarze:

  1. Like it. Keep going :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy sposób na zakupy, skorzystam w przyszłości. Dzięki za rady.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję pomysłów i trzymam kciuki Malwa! Jesteś kobietą sukcesu! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! Teraz czekam na tour po second handach ��

    OdpowiedzUsuń